Z „Księgi Pielgrzymów” Sanktuarium

„Dziękuję Ci, Jezu, że w tym miej­scu mogę pro­sić Cię o łaski potrzeb­ne dla mojej, znie­wo­lo­nej grze­chem, rodzi­ny i bli­skich. Proszę Cię o prze­mia­nę według Twojej woli.” „Ucz mnie, Panie Jezu, jak być cząst­ką Twojej Krwi dla każdego…” „Panie Jezu, dzię­ku­ję za ura­to­wa­nie mnie…

Kiedy fale mórz chcą porwać mnie

Ostatnio oglądając film o surferach pt. „Przebłysk wieczności” poruszył mnie pewien problem w nim zawarty. Przedstawiał młodych mężczyzn jeżdżących po całym świecie z deskami do surfowania  poszukujących dobrej, wysokiej fali i „nie kończącego się lata”. Ludzie w sile wieku, z pięknie wyrzeźbionymi ciałami, opaleni, z platynowymi od słońca włosami, a przy tym beztroscy, nie posiadający własnych rodzin, nie dbający o morale; w ich świecie nie ma miejsca dla Boga, więc wyprosili Go ze swojego serca, aby móc czerpać z życia to, czego Biblia nie pochwala.

Kolędowanie w Sanktuarium

5 stycz­nia, w nie­dzie­lę poprze­dza­ją­cą Uroczystość Objawienia Pańskiego, odby­ło się kolę­do­wa­nie w naszym Sanktuarium. Gościnnie wystą­pił w naszej scho­li ks. Sebastian Pięta — kustosz Sanktuarium ( na zdję­ciu, w tle z bębenkiem). Repertuar był zróż­ni­co­wa­ny; były i kolę­dy tra­dy­cyj­ne, były pasto­rał­ki, były kolę­dy dla dzie­ci, współczesne……

Z „Księgi Pielgrzymów” Sanktuarium

„Dziękuję, że mnie tu przy­pro­wa­dzi­łeś, to takie nie­zwy­kłe doświad­cze­nie. Obmywam w Twej Przenajświętszej Krwi sie­bie, moją rodzi­nę, zna­jo­mych, a szcze­gól­nie oso­by z gru­py DDA. Obmyj nas i ulecz” „Najświętsza Krwi Chrystusa dzię­ku­ję za szczę­śli­wą ope­ra­cję Teresy i Jana” „Panie Jezu, Twa Kropla Krwi pomo­gła w skła­da­nych…

Pojednania ciąg dalszy… (adwentowe przygotowania II)

Pielgrzymi maszerujący przez kilka dni w trudzie na Jasną Górę widzą z daleka jeden z wielu na jurze krakowsko-częstochowskiej pagórków o nazwie „Przeprośna Górka”, a na nim kościół. Mimo, że celem podróży jest sanktuarium Matki Bożej, idą na tą górę – o dziwacznie brzmiącej nazwie – z wielką nadzieją pojednania z rodziną, współbratem czy przyjacielem… Ze łzami w oczach podają sobie ręce, tulą się na znak pokoju, przepraszając jeden drugiego. Potem tę nadzieję pojednania zanoszą przed oblicze Maryi dobrej Matki i Pocieszycielki strapionych. Przybywają również coraz liczniej do Sanktuarium Krwi Chrystusa, aby tu przed Jego Przenajdroższą Krwią zapłakać nad swoim marnym losem i błagać o wszelkie potrzebne łaski dla rodzin, które coraz częściej atakuje zło pod najróżniejszymi postaciami.

1 24 25 26 27 28 29