Nowe Przymierze przez Krew Chrystusa

W wieczór Wielkiego Czwartku Jezus ustanawia nowy obrzęd, poprzez który Bóg zawiera wieczne przymierze z całą ludzkością.

Z Ewangelii św. Mateusza (Mt 26, 26-29)

A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego».

Komentarz

Odpowiedzią na grzech, który był wykroczeniem przeciw Bogu, jest Jezusowy dar ofiary pojednania. Jednakże Jezus nie ofiaruje tylko „czegoś”, ale samego siebie. On jest owym Sługą Pańskim, który dźwiga na ramionach ciężar grzechów całej ludzkości; On jest Tym, który odkupił i pojednał ludzi z Bogiem Ojcem poprzez ofiarę swojego życia, ustanawiając w ten sposób nowe przymierze we Krwi swojej – przymierze wieczne.

Dlaczego w życiu konsekrowanym…?

…dlaczego? Dlaczego? – pyta kobieta, z pełnymi od łez oczami, wpatrującymi się bezradnie w córkę jedynaczkę. Czemu chcesz zostać dziewicą konsekrowaną? Dlaczego mi to robisz! Przecież Karol tak Cię lubi, od lat adoruje! Okaż mu nieco względów, pobierzcie się i dajcie mi wnuki, tak, jak przystało na normalną, zdrową kobietę i mężczyznę!

O ile życie małżeńskie jest dla nas miłosnym powołaniem dwojga ludzi, a macierzyństwo konsekwencją tejże miłości, o tyle życie konsekrowane w dzisiejszym, zabieganym i zniewolonym od seksu, świecie jest nie odkrytą zagadką i wielką tajemnicą.

Zagadką i tajemnicą – dlatego, że rozgrywa się na płaszczyźnie serca oraz Nieba. To powołanie do wyjątkowej więzi z Chrystusem, to oddanie i kształtowanie siebie na Jego podobieństwo, to naśladowanie Jego życia poprzez wprowadzanie w życie słów Ewangelii, to w końcu dążenie do bycia czytelnym znakiem świętości - kobieta niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. (1 Kor 7, 34)

Chrystusowi podoba się taka postawa, jest dla Niego bardzo miła. Cieszy się, kiedy uwielbienie dla Jego Boskiej osoby przedkłada się ponad ziemskie sprawy i doczesne bogactwa.

Zbawienie we Krwi Chrystusa

Ceną naszej wolności jest Krew Chrystusa, Baranka paschalnego, przeznaczonego od wieków przez Boga Ojca, w którym ustanawia On swój nowy lud wierzących.

Z Pierwszego Listu św. Piotra Apostoła (1P 1, 17-21)

Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie. Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was. Wyście przez Niego uwierzyli w Boga, który wzbudził Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu.

 

Komentarz

Gdy nadeszła pełnia czasów, Bóg posłał nam Tego, który był zapowiadany przez proroków i oczekiwany przez wszystkich sprawiedliwych Starego Testamentu. Jezus przyszedł wypełnić plan zbawienia.

Grzech powoduje ową przepaść pomiędzy człowiekiem a Bogiem, którą tylko sam Byt Nieskończony może wypełnić. Niewola grzechu jest najbardziej smutną rzeczywistością: zakłóca pokój i blask światła zmienia w ciemności. To właśnie grzech sprawia, że czujemy strach przed śmiercią.

Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.

Minione święta Wielkiej Nocy uświadomiły mi, że przebaczenie i pojednanie to dwa różne doświadczenia, choć tak bardzo ze sobą związane. Między nimi jest jeszcze coś, co nazywamy odpowiedzialnością, naszą dobrą, nie przymuszoną wolą, chęcią odbudowy tego co zostało utracone, zburzone.

Kiedy w Wielki Piątek wpatrywałam się w ukrzyżowanego Jezusa, widziałam na tym drzewie odkupienia rozpostarte, zbolałe i zakrwawione ręce Zbawiciela, mówiące do mnie – Kocham, więc przebaczam - „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.” (Łk 23, 34)

Nie wiedzą co czynią!?” – a przecież kiedy biję żonę, znęcam się psychicznie, cudzołożę, gwałcę własne dzieci, kradnę, oszukuję, ćpam – to nie wiem co czynię!? Nikt mi przecież nie podnosi ręki z nożem, abym dokonał morderstwa, to ja wlewam kolejny kieliszek do ust, to mój przemyślany jad sączy się przeciw mojemu bratu…

1 23 24 25 26 27 29