Odpust Krwi Chrystusa 2013

Pobożność do Boskiej Krwi niech będzie naszą pociechą i przez nią niech nabiera siły nasz Apostolat, z większym zapałem o tyle, o ile więcej okaże się potrzeba dusz.

Bądź niestrudzony w budzeniu i krzewieniu naszej pobożności do Boskiej Krwi.

Św. Kasper del Bufalo

Odpust Krwi Chrystusa obchodzony w naszym sanktuarium w ostatnią sobotę czerwca 29-go czerwca 2013 r. w uroczystości uczestniczyło wielu pielgrzymów z kraju i diecezji, w tym współbracia, kapłani z dekanatu i siostry zakonne.

Mszy Świętej przewodniczył srebrny jubilat w kapłaństwie ks. Bogusław Witkowski. Homilię wygłosił ks. Prowincjał Wojciech Czernatowicz, której przezentujemy treść:

Uroczystość Przenajdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa sięga swoimi korzeniami dorocznej celebracji związanej z kultem relikwii strzeżonych w kościele San Nicola in Carcere w Rzymie. Według tradycji są one skrawkiem płaszcza Setnika, który włócznią przebił bok Ukrzyżowanego, by potwierdzić Jego śmierć. Skrawek ten skropiony „krwią i wodą”, które wypłynęły z boku Jezusa, został odcięty z płaszcza i jest ze czcią przechowywany - także tutaj, pomiędzy nami, w tym Sanktuarium.

Słowo Kustosza — Szczęście jest w zasięgu ręki — wystarczy po nie sięgnąć

Radość, szczęście, pomyślność - każdy z nas przeżywa ją inaczej, indywidualnie, w sposób szczególny. Świadkowie jednego wydarzenia potrafią dostrzegać szczęście w różnych jego elementach.

Właśnie niedawno w częstochowskim Sanktuarium Krwi Chrystusa zakończyły się uroczystości majowego Odpustu Matki Bożej Przenajdroższej Krwi, na który zjechali się wierni i WKC z całej Polski. Jaką radością było dla mnie, kiedy widziałem kolejne autokary z pielgrzymami podjeżdżające na plac, wychodzących z nich szczęśliwych ludzi, mogących kolejny raz oddać pokłon Tej, która dała nam Zbawiciela. Podczas Mszy Św, której przewodniczył Prowincjał ks. Franciszek Grzywa i późniejszej adoracji Relikwii Przenajświętszej Krwi można było dostrzec łzy spływające po policzkach rozmodlonych ludzi. Przywieźli bowiemze sobątroski bliskich i znajomych, a także własne, aby móc powierzyć je Sercu Maryi. W tych zmartwieniach byli szczęśliwi, że mogą skryć się w Jej ramionach, doświadczając nieprzebranej miłości, jaką może dać jedynie Ta, która z wielką ufnością i pokorą stała pod Krzyżem, bo przecież Jej ból serca na Golgocie, przeplatał się z radością odkupienia świata. O takiej właśnie postawie gdzie smutek rodzi radość, nieszczęście niesie szczęście przypomina nam św. Jakub (Jk 1, 2-4) „Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków.”

Dziękczynienie za przelanie Krwi Przenajdroższej

Panie, uzdro­wi­łeś dzie­się­ciu trę­do­wa­tych, ale tyl­ko jeden wró­cił, aby Ci podzię­ko­wać. „Gdzież jest dzie­wię­ciu pozo­sta­łych?” – zapy­ta­łeś, bole­jąc nad nie­wdzięcz­no­ścią uzdro­wio­nych. My tak­że czę­sto zapo­mi­na­my o wdzięcz­no­ści. Przyjmujemy cza­sa­mi nawet odku­pie­nie przez Twoją Najdroższą Krew, tak jak­byś był nam je winien.…

1 2